poniedziałek, 11 marca 2013

Wielka ucieczka !!!

Na dzisiejszy spacer zabrałam również Kaję tak jak zawsze w sumie ;-)
no i wszystko było pięknie psy sobie biegały oczywiście z Kają były problemy bo gdzieś zaginęła w pogoni za zającem no i wołam ją wołam po 5 min. przyszła i poszliśmy dalej  ale to nie wszystko bo jak już wracaliśmy bo goniła nas wielka chmura która wyglądała groźnie ;-) no i wracamy miałam już przypinać Kaję ale myślę sobie a jeszcze chwilę sobie pobiegaj no i pobiegała . Tosia i Kaja zobaczyły stadko saren i pogoniły je w stronę lasu a za nimi pobiegł Luk tylko że on wie kiedy odpuścić i zaraz wrócił przypięłam go potem przyszła Tosia ale jej nie przypinam  no a gdzie Kaja ? się ich pytam ale nie usłyszałam odpowiedzi ;-) wołam ją i wołam gwizdam ale nic nie przychodzi no to czekam z 5 min ale nadal nie wraca zaczęłam się martwić o nią bo pobiegła gdzieś w stronę lasu poszłam trochę z moimi psami w stronę domu no i wołam Kaję ale nic ani jej nie widać ani słychać poszłam w stronę lasu szukam ją wołam ale jej nie ma już na prawdę zaczęłam się martwić po pół godzinie poszłam do domu bez niej bo ona czasem tak ma że sama wraca do domu jak zgubi mnie z pola widzenia idę do niej do domu ale jej nie ma mówię jej właścicielce że Kaja zginęła a ona na to gdzie no a ja jak bym wiedziała to bym po nią poszła !!! no i mówię ubieraj się idziemy jej szukać  a ona nie mogę muszę odrabiać lekcje a ja możesz odrobić potem a ona nie mogę bo muszę teraz . No i się wnerwiłam na nią bo dla mnie jest ważniejszy pies niż lekcje bo lekcje zawsze można odrobić wieczorem a psa szukać w nocy nie będziesz no ale taka to już jest ta Beata wszystko ważniejsze od Kai  wołam ją z mojego tarasu ale jej nie widzę poszłam dać jeść Lukiemu patrzę a tu idzie nasza zguba cała brudna z drzewami w sierści  ale idzie wołam ja stanęła rozejrzała się i biegnie do mnie uściskałam ją i poszłam zaprowadzić do domu potem dałam jej oraz królikom Beaty jeść i pić bo ona nie wiadomo kiedy by to zrobiła ;-(
Od dziś Kaja ma karę zawsze będę ją przypinać wcześniej wolę ją mieć przy sobie  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz